Forum www.prokuratura.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Zabawa w 3 słowa cz.1 - SKOŃCZONA
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 41, 42, 43
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.prokuratura.fora.pl Strona Główna -> Hyde Park
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ikar
PROKURATURA



Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 2124
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ziemia

PostWysłany: Nie 9:58, 25 Sty 2009    Temat postu:

ale kuwa prawdziwa. (KROPKA!!)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ruda-ze-slaska




Dołączył: 11 Sty 2009
Posty: 903
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Fajno wieś

PostWysłany: Nie 10:47, 25 Sty 2009    Temat postu:

Z żalem stwierdzam, że owa historia o Jacku i jego znajomych została zakończona!
A oto całość...

Gdy już zabrakło drobnych w kieszeni. Wziął swoja gitarę, pomknął na dworzec, na autobus 620. Pojechał na Mokre. Była jebana kontrola, ale miał bilet, więc nie zapłacił i sobie poszedł. Wychodząc z autobusu spotkał swoich kumpli i zapytał ich:
-„Idziemy na jabola?”. Odparli zdecydowanym głosem:
-„pewnie”
-„jasne”
-„idziemy”.
Poszli więc do Wacka po Byki, kupili ich ze dwa na głowę i mieli trochę za mało, więc zrobili kolejną ściepę, by znów kupić jakieś tanie wino. Kupili sobie denaturat, wypili go z chlebem i bułkami. Smakowało bardzo dobrze, że aż postanowili zeżryć jeszcze parę, ale brakowało napojów, więc poszli na drugą stronę ulicy, kulturalnie przez pasy i zauważył ich kumpel, który też chciał się zabawić więc poszli razem do sklepu zakupić smaczne „rogate” trunki, bo była dostawa, więc wino było, piwo też było. I jeden rzekł:
- gdzie idziemy pić?
-na ”prokuraturę” - odparł Diesel i ruszyli.
Po drodze spotkali Jacka pseudonim Ślepy, który zrobił szpagat, wiec zaproponowali mu:
-napijmy sie razem.
Jaca zgodził się, radosny niczym kucyk, pędził za nimi. Dogonił ich, ale oni już kończyli spożywanie zdrowych witamin, wiec wyciulali Jacka. Zdenerwowany Jacek zapytał:
-co jest kurwa?
Ci zaś odparli:
-rób szpagat dziwko, to wtedy dostaniesz.
Ale Jacek nie chciał i obrażony odszedł w stronę rynku. Inni jednak pozostali, nieustraszeni pogromcy wina. Łyk z łykiem. Butelka za butelką. Zbliżali się do ostatnich łyków wina i zaliczenia zgonu. Lecz spotkali Rumunów i nagle wytrzeźwieli, włączył się agresor i zaatakowali Rumunów. Zajebali jednego złodzieja. Zajebali motorole v1, a potem sprzedali w komisie na rogu ulicy pszczyńskiej. Za zarobione pieniądze kupili konika. Był to mały, czarny w łaty konik z krainy alabastrów. Wybrali się do parku ale po drodze spotkali słonia, który miał długą trąbę i czerwone trampki z różowymi sznurówkami. Nie spodobał im się jego pomysł, który był dość dziwny, zaskakujący i nieapetyczny, więc uznali:
-Paszkwil zapij go!
-Ikar choć pić.
-oczywiście – odparł Ikar.
I poszli po wina, ale nagle zobaczyli, że kasy brak w kieszeni i zaczęli zbierać na pyszne jabole. Zrobili skok na kiosk na rogu, ale był zamknięty więc się włamali. Mieli łomy i latarki, wiec usprawniło bo było ciemn. Szli ciemnymi korytarzami, ciemnej, polskiej prowincji aż ujrzeli zadziwiający blask na końcu długiej parkowej alei, gdzie czekał ich szef kiosku, który chciał im ostro przemeblować twarze łopatą. Wziął sierp i zamachnął się mocno bo miał siłę 4000 ciężkich wołów, które ciągną ciężki stary powóz parowy, który ociekał smarem (jak dupsko Paszkwila).
-Ikar śmierdzi - powiedział i zatkał nos klamerką do prania, bo prania nie było na sierpie, bo było na sznurku, który wisiał wysoko nad ziemią u Paszkwila w ogródku, przy którym siedział pan Heniek, który zajadał się bułkami, chlebem i raczył się denaturatem, bigosem z wanny od Paszkwila. Potem nagle wyskoczył Jacek i pokazał 'wacka', zaczął nim bić Janeczka po twarzy i on wtedy nie chciał odejść, ale chciał dojść do sklepu rybnego po świeże karpie, ale one pływały w krwi szatana brzuchami do góry. Wtedy poszedł do pewnego gorolskiego pedała z ryjem jak pedał od Profanki, którego tata rżnie piłą spalinową w odbyt i uszy. Później okazało się, że jego stary kopie kanały telewizyjne kolo stacji CPN, na której pracuje jego kolega Ryszard, który ma syna (pasuje mi skurwysyna) dymanego przez stado małych napalonych bolców przez cały tydzień wraz z pomocą dziwki na telefon. Kupili sobie paczkę a w niej bardzo kolorowe cukieraski z nadzieniem kaKałowym i z posypką o smaku pomarańczowym z nutką dekadencji. Jaca przyszedł do domu, a stara zlała go pasem po kolana i wtedy uklęknął, przepraszał najmocniej jak tylko potrafił, ze wszystkich sił, mimo ich braku i tak pięknie. Postanowił wziąć prysznic pod wrzącą wodą, umyć śmierdzące pachy wydzieliną z kota, z moczem psa, z spermą konia i ptasim gównem. Uwieliał myć pachy gąbką z drutu i papierem ściernym o zapachu cytryny prosto z Brazylii, gdzie wielkie busze są schronieniem dla wielkich czarnych goryli, które bardzo lubią duże, dorodne banany w kształcie penisów, ale wyglądzie kciuka biednego cygańskiego dziecka walącego kałem i obsikanego przez szaszłyka, małego czarnego chłopca mieszkającego w kartonie, przy smietniku na parkingu, koło sierocińca i wielkiego hipermarketu należącego do jego alfonsa, dla którego ciężko pracował jak murzyn na plantacji, bo miał ciężkie ucho, na nim czterysta tysięcy kolczyków, jak jakiś ciul co nie widzi, bo nie ma oczu na głowie tylko w dupie dwa małe otworki, w które ciągle wsadzał sobie ogromne, grube, soczyste bakłażany o zielonym kolorze...
-kurwa widziałeś bakłażany? - powiedział ktoś zza krzaka i poszedł do Wacka po wino, po smacznego byka i paczkę fajek, ale brakowało mu na dobrą wódkę, więc kupił kiełbasę i słoik musztardy, najtańszej jaka była więc z DITa. I poszedł wpierdalać, razem z kolegą, na ulubiony żółtek, tuż koło cmentarza, wśród zielonych drzew i śmierdzących papierzaków. 21 bułek wrocławskich i gorący kubek o smaku cebuli, z dużymi grzankami i starym makaronem. W ogóle śmierdział jak pan Szaszłyk, ruchał pana Karola, który prowadził familiadę tzn. Rodzinę prejsów, dając im do zrozumienia, że wcale nie jest gównolitym gejem. TYLKO okazał się ojcem Gracjana Roztockiego. Karol Prejs Pierwszy publicznie sie przyznaje, że jest zajebisty (tzn. tak mysli) i tak jest w jego snach (podczas ruchania Gracjanka) będącymi codziennym życiem. Pojawia się szatan (szatan kurwa szatan), czyli przyjaciel Paszkwilai sąsiad Bolca. Podczas tych zabaw jest bardzo wesoło. Rzucali się kamieniami i mieli gratkę w błotku, a potem kisielu.
mój kochany internecie – mówili podczas ruchania starego owczarka niemieckiego. Wtem Karol finiszując upadł ze zmęczenia w ramiona Gracjanka. Wtedy nagi Ikar odleciał ku górze i ruchał bociany które leciały do ciepłych krajów zwanych „Wanna Z Bigosem”, w której pływały śmierdzące i martwe małe dzieci bez klapków na nogach. Było im przez to zimno i śmierdziały whiskey, bo ich oblało 20 napalonych murzynów bardzo ciepłym woskiem przepalając tym dzieciom papierosem gałki oczne, które zawierały bardzo purpurowe soczewki przy pomocy różnych barwników zebranych z gór. Koło źródła Tymbarku stoi pani, z bardzo krzywym ryjem, razem z panem z małym wackiem i małym mózgiem i ciasnym odbytem, który ma pryszcze i stado pcheł, które atakują bizony wylegające się na polu puszkowanej kukurydzy sprzedawanej potem w kioskach z korytarzami, które prowadzą do bardzo ciemnego pokoju z dzikimi małpami i krzakami żurawiny sprzedawanej przez Arabów, w Mokrym na parkingu przy barze. Koło domu Diesla, który zarabia jako sprzedawca bimbru w swoich katakumbach zawierających mnóstwo korytarzy, które są ciasne, choć tak w rzeczywistości mają wiele swoich jasnych stron niedocenianych przez niektórych osobników z bardzo odległej planety. Z krainy małp, które są bardzo zboczone i mają na kutasach napisane: „welcome to jamaica” i tworzą techno w swojej piwnicy. Miał słoik ogórków, które były śmierdzące jak gówno na podeszwie glana bolca zostawione przez żula na prokuraturze, bo jak sie wysrał tak zostawił i nie podtarł swojego brudnego dupska z wielkimi pryszczami, które wyciskali murzyni na rozkaz króla Ssij Mi II moje małe jajka. Z radością podbiegli i zabrali sie NA KONCERT METALLICY (stać przed bramą). Słysząc dźwięki Fuela, zaczęli wszyscy rzygać z radości było tak strasznie okropnie za stadionem, bo było słychać metallice - najlepszy zespół świata w rzucaniu lotkami do celu z wypiętym grubym tyłkiem w kierunku północnym (nie używając kompasu). Bo im ukradli coś co mieli pochowane w plecakach, bo nie chcieli, żeby ślepy Jacek zabrał im to w akrobatyczny sposób za 50 groszy. Oddali kubek właścicielowi, a on im dał kamyk, który miał wielką moc zamiany cudnego Tofika w szary papierek po taniej gumie za 10 groszy, które zostały skradzione z kasy fiskalnej miejscowego sklepu w urokliwym i krajobrazowym parku przy ulicy, której nazwa brzmi: „ssij twemu staremu aby był silny a gluuuuupi jak pewna tajemnicza osoba”
- o kogo chodzi? - powiedział nagle Janek i odszedł do skrzyżowania ulicy marszałkowskiej gdzie sie zgubił z małymi krasnoludkami i śpiącą królewną, która nie spała, bo była wyspana ponieważ długo spała , spała długo ponieważ była bardzo pijana opiła sie amaryny i innych takich co to pija na tzw żółtku, na którym jest stary zardzewiały budynek i dwa kanały, i zielona trawa , czasami fajni ludzie, albo inne samoloty, bywają także drwale.
-Żyd też fajny ale lepszy makowiec, choć wolę pączki.
-gdzie stal rower? - zapytał wtem Arab jadący na wielbłądzie, nie pijący wody, mały żółty kurczak nie lubiący Wielkanocy, ale za to bardzo lubiący dzieciątko, które było zielone, bo je obrzygano wnętrznościami zmutowanej krowy, która miała chorobę zwana: „szalona esmeralda” z argentyńskiej telenoweli która była brazylijska, ale nie francuska i nie nigeryjska, ale kręcona w Australii, bo tam jest dużo helikopterów i musztardy, którą myją sie wieczorem Aborygeni w swoich fikuśnych listkach na owłosionych ryżych jajach, na które zawieszają 10 kilowe ciężarki
zawierające tlenek siarki, który sie ulatnia. Do małych zbiorników spuszczały sie Rumuny lecz Karol nagle zajebał Ikarowi w czoło, aż się poskładał i umarł w zasznurowanych butach
-jebajcie sie kurwa! - zawołał umierając Ikar kopiąc Karola w odbyt, lecz podburzony Karol zadał śmiertelny cios, po którym Ikar samemu sobie (hehe) wbił nóż w oko i radośnie zakwiczał Karolowi w oko i duch Ikara wylądował w monopolowym gdzie spytali o dowód, którego nie miał.
Zesrał się gubiąc przy tym jądro. Bolcowi też nagle opadło jego jądro na jądra jądrowy jąder co podnieciło Ikara, co doprowadziło do wielkiej erekcji Ikara na piękne jądra bolca. Janek to wylizał
i nie rzygnął. Karol by rzygnął, zrobił to paszkwil, który chciał jeszcze wąchać dupę Ikarowi, lecz wolał jebać Diesla butelką po głowie... choć śmietana nie rozprysła sie na to wszystko co robiła reszta ludzi, która jebała „Diesla - śmierdzę gównem”. Ikar robi lody, kiedy Karol dupczy starom od Tofika, czyli jednocześnie starą od śmierdzącego Ikara, który jest gejem i je kupę, tak jak Karol pijący szczochy psa zagryzając gównem słonia z ogródka Diesla, gdzie nocą Karol otworzył zimne piwo. Wypił tylko jedno i miał banie. Nie wiedział gdzie jest więc poszedł do domu od Tofika, którego nie ma najmniejszego zamiaru ominąć więc przyśpieszył kroku ponieważ jest w nim chęć pokochania Tofika.
-zaraz wam pierdolne! - powiedzial oburzony Karol, ale mimo to pobiegł czym prędzej do sracza, by zrobić wielką kupę w dodatku czarną, podobną do pewnej kuzynki niejakiego Janka, który mieszka w dupnym czerwonym wagonie wypełnionym emo gadżetami. Wagon był komunistyczny, ale Janek wcale nie chciał go opuścić, bo jest komuchem, jebanym w jego sami wiecie co, ale jego przecież nikt nie dmucha w odbyt szatana.
-spierdalać faszyści – powiedział. wkurwiony był bardzo.
-ale wy jesteście bardzo very sympatyczni.
-chyba Dorota zartowala.
Ale ona nigdy nie żartuje przecież, bo nie ma rzeczy zwanej mózgiem.
-Ikarze kocham Cię! XD
-a Diesel wie? - zapytał nagle Karol lekko zdziwiony przebiegiem jakże dynamicznej akcji. Dizel obczaiwszy temat ucieszył się bardzo
-hihi haha hyhy
-zdrada w panstwie! nie na temat!
-troche nawet bardzo
Ale to tylko Modulator do Hajfunga.
-o co chodzi? - rozległ sie szept i wyskoczył Rumun co miał bułkę zamiast lewej ręki, a zamiast prawej miał gumowego widelca, na którym był zużyty przez Ikara mokry tani kondon. Użył go później Karol mówiąc:
-mmmm pycha.
I wycierając twarz Dieslowi i Dorocie, którzy lubią jak wszystko jest po ich wspaniałej myśli, bo przecież wtedy mogą się porządnie nacieszyć sobą, wzajemnie pocierając się piętami po swych nagich i owłosionych ciałach.
-Jebaj się psie! - krzyknął Diesel Dorocie. Pomyłka... Jednak Ikarowi.
-co za ludziska! Wtrącił se 3grosze, które zbierał przez całe swoje życie biedny komunista - Janek. Kupił bułkę za 1 mały grosz. Zostały jeszcze dwa które dorzucił na prezent dla pewnej bardzo miłej pani, swojej ukochanej wychowawczyni z mokierskiej podstawówki. Którą skończył dopiero w 17 roku życia. Smutna ta historia, ale kuwa prawdziwa. (KROPKA!!)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
paszkwil
Prokuratura Unofficial Member



Dołączył: 27 Gru 2007
Posty: 3042
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: żeś jest?

PostWysłany: Nie 12:07, 25 Sty 2009    Temat postu:

Zajebiste wyszlo Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ruda-ze-slaska




Dołączył: 11 Sty 2009
Posty: 903
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Fajno wieś

PostWysłany: Nie 12:40, 25 Sty 2009    Temat postu:

i musiałam się namęczyć, żeby to zredagować... bo w niektórych miejscach nie logicznie było i to trochę obróciłam, żeby lepiej wyszło Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ikar
PROKURATURA



Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 2124
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ziemia

PostWysłany: Śro 12:21, 28 Sty 2009    Temat postu:

brawo dorotko ;*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hań




Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 584
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 18:59, 16 Lut 2009    Temat postu:

w nagrode stawiasz nam wszystkim wino/piwo xp

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ruda-ze-slaska




Dołączył: 11 Sty 2009
Posty: 903
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Fajno wieś

PostWysłany: Pon 19:03, 16 Lut 2009    Temat postu:

znowu zbankrutuje... Wino Wam mogę postawić... Ale to z okazji innej ;p

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
paszkwil
Prokuratura Unofficial Member



Dołączył: 27 Gru 2007
Posty: 3042
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: żeś jest?

PostWysłany: Pon 20:21, 16 Lut 2009    Temat postu:

sie naczytala ckm i szpanuje ;p

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ruda-ze-slaska




Dołączył: 11 Sty 2009
Posty: 903
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Fajno wieś

PostWysłany: Pon 20:28, 16 Lut 2009    Temat postu:

ale o moich urodzinach w CKMie nie piszą Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
paszkwil
Prokuratura Unofficial Member



Dołączył: 27 Gru 2007
Posty: 3042
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: żeś jest?

PostWysłany: Pon 20:29, 16 Lut 2009    Temat postu:

a o moich?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ikar
PROKURATURA



Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 2124
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ziemia

PostWysłany: Pon 20:30, 16 Lut 2009    Temat postu:

ehhehe ;D
na redtube piszą ; d


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
paszkwil
Prokuratura Unofficial Member



Dołączył: 27 Gru 2007
Posty: 3042
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: żeś jest?

PostWysłany: Pon 20:31, 16 Lut 2009    Temat postu:

a o twoich na 4tube

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ikar
PROKURATURA



Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 2124
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ziemia

PostWysłany: Pon 20:32, 16 Lut 2009    Temat postu:

a o Twoich na [link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ruda-ze-slaska




Dołączył: 11 Sty 2009
Posty: 903
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Fajno wieś

PostWysłany: Pon 20:32, 16 Lut 2009    Temat postu:

chyba na mini maxie i CN (co do Ikara) ;p

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ruda-ze-slaska dnia Pon 20:33, 16 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
paszkwil
Prokuratura Unofficial Member



Dołączył: 27 Gru 2007
Posty: 3042
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: żeś jest?

PostWysłany: Pon 20:33, 16 Lut 2009    Temat postu:

a o Twoich Ikarze pisalo na redwatch. Data zgonu tez juz byla podana

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.prokuratura.fora.pl Strona Główna -> Hyde Park Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 41, 42, 43
Strona 43 z 43

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin