Autor Wiadomość
DIESEL
PostWysłany: Czw 16:28, 23 Wrz 2010    Temat postu:

młyn jest niepotrzebny, bass trzeba czuć, bass na zabierać słuchaczy na spacer po parku a nie terroryzować niezliczoną ilością dzwięków. Bas ma mruczeć, uspokajać... mrrrr... brrrr.... wruummm...

Tego uczył mnie mój master... Za to master skarcił Wojtka. Tylko master moze robić młyn... Tylko master jest tego godzien.
zawias
PostWysłany: Czw 13:34, 23 Wrz 2010    Temat postu:

nikt, ku*wa nikt nie robi młynu na basie !
DIESEL
PostWysłany: Śro 8:48, 22 Wrz 2010    Temat postu:

W ogole to polecam terapię u Darka. Na mojej terapii było nas ok 10-15 osób. Dodatkowo czułem się pewniej dzięki Wojtkowi i Basi którzy także zdecydowali się na te terapie, niewiedziałe że tak blisko mnie sa osoby które także niewiedzą co to groove. Każdy opowiadał o sobie, siedzieliśmy w takim półokręgu. A Darek podzielił sie z nami groovem i swoim doświadczeniem, to wiele zmieniło w moim życiu. Myśle że niewiedzizl bym tyle o basie gdyby nie ta terapia, terapia grupowa. Niemożna udawać że problemów nie ma, one są, a na takich terapiach dodatkowo widzimy że nie jestesmy sami i nasz terapeuta nie klamie mówiąc że ludzi z takim problemem jest więcej. Wczesniej się wstydziłem, niewiedziłem jak zachowac się wśród basistów rozmawiających o groovie, czułem sie samotny i zawstydzony, unikałem ich towarzystwa bo bałem się ze ktos mnie zapyta: "Ej Diesel, a Ty czujesz groova?"
Terapia Dariusza pomogła mi, odkryłem się na dzialanie groova. Wiem że on jest wszedzie i czeka na mnie, czekla aż szarpne strunę i wtedy przybędzie.
Pragne podziękować za to, to odmienilo moje życie.
zawias
PostWysłany: Śro 22:28, 15 Wrz 2010    Temat postu:

Przy Darku wszystko co nas otacza zanika, jest tylko musicman, Darek, ja i groove. Myślę Marcin, że powinniśmy podziękować z tego miejsca Darkowi bo groove jest tak zajebisty jak orgazm.
ikar
PostWysłany: Śro 22:08, 15 Wrz 2010    Temat postu:

ożkurwajapierdole xD
DIESEL
PostWysłany: Pon 22:34, 13 Wrz 2010    Temat postu:

więc jako osoba której ów temat jest poświęcony pragnął bym sie do niego ustosunkować.

Oczywiście ja jako basista zespolu punkowego, grającego prostą i czasami agresywną muzykę mającą na celu burzenie schematów przyjętych w społeczeństwie, oraz wytykanie mu złych nawyków i postaw generalnie nie czuję Groove'a. Dlaczego? a no dlatego ze zazwyczaj tworzymy melodie proste i szybkie które nie mają na celu zachwycać brzmieniem lecz uderzać szybkością i przekazem jak już wyżej wspomniałem. Więc jako basiate takiego zespołu stawiam na bardzio dźwięczne brzmienie i szybkość co razem ma dać coś co bardzo lubię.
Zastanawiacie się pewnie czy taki ktoś jak ja moze w ogole poczuć Grooove'a? No i co to w zasadzie jest ten Groove. Otóż. Groove jak sama nazwa wskazuje kojaży się z czyms głębokim, Groove (Grów) brzmi bardzo podobnie jak Rów ( co można zapisac roove) więc jest to głębokie brzmienie gitary basowej przy odpowiednim szarpaniu strun (oczywiście palcami lub kciukiem a nie kostką jak czynie to ja!). Brzmienie to musi być głębokie, czyli ciemnie i mięsiste (a nie chude i drutowate jak ja lubie) to powoduje że taki dźwiek wydobywający sie z głośnika działa na słuchacza nimal że hipnotyzująco (oczywiście jeżeli słuchacz jest groovem zainteresowany). Człowiek zaatakowany przez groova czuje go i to sprawia mu przyjemność, nie skupia się on na solówkach czy perkusji, lecz na basie. A skąd to wiadomo? Idac z koncertu pewnie często łapiecie sie na tym że nucicie sobie te grube dźwięki a nie chude piskliwe solówki. Buczycie i niewiecie dlaczego... to własnie groove działa w waszej podświadomości. Przykład: Zanuć sobie cos innego z "Stay By Me" No i co? Nic tylko "tym tym tyryrymtym, tyryrymtym tym tym tym". To własnie groove. Ale co z basistą? Bassman czujący groova ma duzo bardziej przejebane... tak przejebane. dla basisty Groove jest jak orgazm. Muska opuszkami swich palców struny co wyzwala w nim przyjemne doznania a w dodatku jest opentany przez nieustający groove wydobywający sie z glośnika.
I pojawia sie pytaie... Kiedy Ja czują groova. Otóż w mojej ktotkiej przygodzie z basem mialem zaszczyt spotkać kilku znanych i dobrych basistów ( a czasem nieznanych) Jednym z nich był człowiek który uświadomił mi istaniene tego zjawiska... Tak, odkrył przedemną tajemnice groova. Dał do ręki swojego Music Mana i powiedział: Szarp struny palcem tak jak ja kiedy patrze na M jak Miłość i siedząc przed telewizorem i tworze najprostszą, najczystszą i najszlachetniejsza forme groova "Ga ga ga ga". Tym człowiekiem był Darek Darek z De Press. Grał na całym śiwecie, nawet w skandynawii gdzie ludzie sa smutni bo maja mało światła i w kolko słuchaja pajaców z Lordi, nawet tam Darek rozświetlił ich życie rozganiając chmuchy solidnym Groovem.
4 Piwa, 2 zwrotka Irokeza... to nic. Ale kiedy jestem obok niego... Groove jest ze mną.
ikar
PostWysłany: Pon 21:57, 13 Wrz 2010    Temat postu:

to je to
zawias
PostWysłany: Nie 18:28, 12 Wrz 2010    Temat postu: Kiedy Diesel czuje Groove'a ?!

Jak w temacie.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group